MAREK KONIECZNIAK

Dyrektor ds. rozwoju w firmie Vulcan

Pojęcie turkusowego paradygmatu zarządzania pojawiło się w Polsce niespełna rok temu jako efekt wydania polskiego tłumaczenia książki Frederica Laloux "Pracować inaczej". Książka spotkała się z mocnym odzewem i sprowokowała dyskusję w kręgach przedsiębiorców, menedżerów, psychologów biznesu czy konsultantów. Pojawili się przedsiębiorcy, którzy albo chcą zakładać turkusowe firmy, albo dokonać transformacji obecnie prowadzonych firm na organizacje zarządzane turkusową metodą. Czy jest więc coś takiego, jak turkusowa metoda zarządzania? Laloux zwrócił uwagę na niezmiernie istotny fakt, że organizacje powstają jako odzwierciedlenie danego etapu rozwoju ludzkiej świadomości. Czerpiąc z integralnej teorii Wilbera, wyodrębnił i nazwał kolorami kolejne paradygmaty myślenia, pokazując, jak przekładają się na sposoby tworzenia i zarządzania organizacjami.

O turkusowym zarządzaniu możemy mówić, że jest metodą tylko wtedy, gdy jest w istocie sposobem bycia, które dąży do poskramiania lęków ego, które sięga do wnętrza i tam odnajduje swój potencjał, które widzi życie jako trwającą podróż, a człowieka jako pielgrzyma pielęgnującego mądrość wnętrza, łagodność intuicji, odwagę wsłuchiwania się w siebie i swoje powołanie, odwagę wsłuchiwania się w innych przy pełnym dla nich zaufaniu i przekonaniu, że każdy posiada przeogromną wartość i potencjał czekający na swe spełnienie. Z takiego sposobu bycia będą rodziły się metody, narzędzia i techniki. Nigdy odwrotnie.

Przymiotnik "turkusowy" nie jest więc nowym hasłem i narzędziem, jakie się da wykorzystać w portfolio dotychczasowych sposobów poprawiania skuteczności działania firmy. Jeśli tak próbujemy czynić, wówczas "turkusowy" traci swą odmienność i staje się kolejnym odcieniem dotychczasowego myślenia. Turkus jest pojęciem, które wskazuje na inny, nowy sposób myślenia, a więc i bycia, i tylko jako sposób bycia tworzy nową jakość organizacji.

ŻANETA POIRIEUX

Founder & CEO Human Integral Institute

Turkusowe zarządzanie to koncepcja z duszą oparta na ponadczasowym systemie wartości. Koncepcja budowania organizacji, w której liczy się człowiek ze swoimi indywidualnymi zainteresowaniami, zdolnościami i cechami oraz pasjami, które może realizować dla swojego dobra (pełni zawodowej, osobistej, emocjonalnej, duchowej) oraz dla dobra organizacji i społeczeństwa, które współtworzy. Turkusowe organizacje stawiają na korzystanie z pokładów kreatywności, którą przynosi ze sobą człowiek chętny do ciągłego rozwoju integralnego. Praca w systemie, który polega na realizowaniu siebie, rozwijaniu swoich umiejętności, działaniu z poczuciem sensu w tym, co się robi oraz dla innych, to po prostu droga do spełnienia swojej misji - misji człowieka. W takich organizacjach nie potrzeba hierarchii, ponieważ każdy czuje się odpowiedzialny za projekty, które zarówno inicjuje, jak i finalizuje. Istnieją już takie firmy i organizacje na świecie. Firmy turkusowe są bytami, które mają własne życie i poczucie kierunku, w którym zmierzają. Nie przewiduje się ani nie kontroluje przyszłości. Ważniejsze jest słuchanie teraźniejszości i reakcja na to, co dzieje się wokół. Nie, to nie jest utopia. Tak działające firmy powstały już w latach 70. i 80. XX wieku (m.in. amerykańska spółka AES, francuska odlewnia FAVI, Buurtzorg w Holandii czy Morning Star). Coraz więcej przykładów turkusowych liderów - założycieli turkusowych organizacji - widzimy także na naszym rynku. Przyglądając się idei turkusu, widać, że tajemnica jego sukcesu tkwi w odwróceniu kolejności przyczynowo-skutkowej. Tu życie i jego dobro staje się głównym celem, a nie korzyści materialne, które mogą spełnić nasze oczekiwania.

Praca w systemie, który polega na realizowaniu siebie, rozwijaniu swoich umiejętności, działaniu z poczuciem sensu w tym, co się robi oraz dla innych, to po prostu droga do spełnienia swojej misji - misji człowieka.