Metoda motywacji błyskawicznej w realizacji celów
Czy można błyskawicznie zmotywować siebie i innych do działania? Profesor z Uniwersytetu Yale, Michael V. Pantalon, twierdzi w swojej książce pt. "Motywacja. Metoda 6 kroków", że jest to możliwe. Dzięki motywacji błyskawicznej ludzie odnajdują w sobie powody do działania. Technikę z powodzeniem można wykorzystać w pracy z biznesmenami i sportowcami. Jakie efekty można zatem dzięki niej uzyskać?
Kiedy pracowałem z polskimi siatkarzami na Mistrzostwach Świata w 2014 roku czy z Urszulą Radwańską przed turniejem Wimbledon, zawsze szukałem metod na błyskawiczne i skuteczne zmotywowanie ludzi. Wiele z tych, które stosuję, mają charakter motoryczny. Dla osób, u których dominuje lewa półkula mózgu i osób pracujących w biznesie szczególnie polecam metodę prosto z Uniwersytetu Yale - motywację błyskawiczną, która pokazuje, jak słowami podnieść własną wiarę w skuteczne działanie?
Motywacja błyskawiczna
Twórcą metody motywacji błyskawicznej jest dr Michael V. Pantalon z Uniwersytetu Yale, psycholog, wybitny trener w dziedzinie motywacji. Pracował z pracownikami największych amerykańskich firm, ale nie tylko. Szkolił kadrę uznanych ośrodków terapii uzależnień narkotykowych i alkoholowych. To właśnie we współpracy z pracownikami służby zdrowia metoda motywacji błyskawicznej przeszła próbę bojową. Wynikiem była większa skuteczność lekarzy w pracy z osobami uzależnionymi.
Motywacja błyskawiczna polega na dotarciu do wewnętrznych bodźców i czynników mobilizujących oraz uświadomieniu sobie, dlaczego nasze cele są tak ważne. Skutkiem ma być diametralna zmiana nastawienia do realizacji zadania.
Od zdeklarowanych po niedowiarków
Michael V. Pantalon tworząc swoją metodę, oparł się na technice dialogu motywującego. Opierał się na dokonaniach Williama R. Millera, profesora wydziałów psychologii i psychiatrii Uniwersytetu Nowego Meksyku, oraz Stephena Rollnicka, profesora psychologii klinicznej Uniwersytetu w Cardiff. W. Miller i S. Rollnick są autorami wielu pozycji poświęconych dialogowi motywującemu, absolutnych klasyków w tej dziedzinie, dostępnych zresztą po polsku na naszym rynku wydawniczym. Doskonalenie technik W. Millera i St. Rollnicka zajęło M. Pantalonowi lata, ale ta praca zaowocowała bardzo skuteczną, sześcioetapową metodą, której wpływ na motywowaną osobę jest praktycznie natychmiastowy. Motywacja błyskawiczna pomaga ludziom odkryć własne powody podjęcia działania - nawet takiego, na które wydawało się, że nie mają ochoty.
Inspiracją jest sześć prostych pytań, które pomagają uświadomić sobie, dlaczego chcę podjąć się zadania (zobacz ramkę obok). Chodzi tu nie tylko o odnalezienie motywacji do skutecznego działania przez wybitnych sportowców czy menedżerów. Ta metoda działa na każdego z nas i dotyczy dowolnych celów: od rzucenia palenia czy zrzucenia zbędnych kilogramów, przez podjęcie regularnych treningów, aż po zwiększenie efektywności w pracy. Nie ma znaczenia, czy mamy do czynienia z osobą już gotową do zmian, czy też z początkującą.
Metoda Michaela Pantalona po prostu działa i ma szerokie zastosowanie. Mogą z niej korzystać zarówno osoby chcące coś zmienić, ale także obawiające się działania, czy też uważające, że żadnych zmian nie chcą. Autor podkreśla, że stosował ją praktycznie w każdym przypadku - od nawet najbardziej zmotywowanego prezesa firmy po opornych nastolatków. Przetestował ją także na sobie. Nie ukrywa, że w ten sposób rzucił palenie. Zresztą nie tylko on - jego ojciec także.
Odkrywanie samego siebie
Przejście przez te sześć pytań służy temu, by odkryć własną motywację do działania i znaleźć determinację do osiągnięcia celu. Chodzi o to, by przestać myśleć w kategoriach "muszę", "moja firma/szef tego ode mnie oczekują". W przypadku sportowców byłoby to: "muszę to zrobić, bo co inni powiedzą, jak przegram". Obserwowaliście Kamila Stocha i ostatni Turniej Czterech Skoczni? Już po drugim zwycięstwie wywieraliśmy na skoczka ogromną presję - to on ma być pierwszym Polakiem, który wygra wszystkie konkursy. Z takim obciążeniem trudno skakać. Dlatego Kamil Stoch bardzo zdecydowanie odpowiadał na każde pytanie dziennikarzy. Jego cała postawa mówiła: Spekulujcie sobie, ja się nie dam w to wciągnąć, robię swoje. On po prostu doskonale wiedział, na czym mu zależy i jak bardzo. I zrobił swoje.
Praca z opornymi
Motywacja błyskawiczna pomaga wykonać pierwszy krok w drodze do zmiany, przełamać wewnętrzny opór i określić, co chcemy osiągnąć. Michael Pantalon w swojej książce Błyskawiczne wywieranie wpływu. Jak zmotywować siebie i innych do natychmiastowego działania opisywał swoje doświadczenie z grupą opornych menedżerów. Grupa przyszła na szkolenie z obowiązku, nie mieli żadnej motywacji do pracy. Trzeba było zastosować metodę motywacji błyskawicznej, inaczej szkolenie niewiele by dało.
Przy pierwszym z pytań: Dlaczego mógłbyś dokonać zmiany? padały odpowiedzi: z szacunku dla szefa, to mój obowiązek itd. Drugie z pytań pozwala określić gotowość do zmian w skali od 1 do 10. Przy opornej grupie padają zwykle trójki. I gdy wszyscy zaczęli myśleć, że kolejne pytanie będzie brzmiało: Dlaczego oceniacie się tak nisko? - zostali zaskoczeni. Padło pytanie: Dlaczego nie wybrałeś mniejszej liczby? I wtedy dopiero słuchacze zaczęli się otwierać. Pierwsi z nich zaczynali mówić o swoich motywacjach. Przy pytaniu numer 4, gdy do dyskusji zaczęli włączać się ludzie darzeni przez grupę szacunkiem, lody zostały przełamane. Przy pytaniach 5 i 6 lider grupy sam wyprzedzał prowadzącego szkolenie i motywował wszystkich do szkolenia.
- Zamiast zniechęconych, kamiennych twarzy, zobaczyłem wyprostowane, chętne do współpracy, podekscytowane osoby. Być może jeszcze nie zaręczyliby swoim autorytetem za moją metodę, ale teraz przynajmniej byli gotowi słuchać. W czasie krótszym niż siedem minut przeszli od zdecydowanego oporu do stanu gotowości wykonania pierwszego kroku w kierunku zmiany. I wcale nie dlatego, że to ja ich przekonałem. Oni sami znaleźli sposób, żeby przekonać samych siebie - pisał Michael Pantalon.
Nic na siłę
Autor metody podkreśla, że nie warto nikomu nic narzucać. Przeciwnie - warto od razu powiedzieć osobie, na którą chcemy wpłynąć, że nie musi koniecznie robić tego, o co ją prosimy. Wtedy - paradoksalnie - stanie się bardziej otwarta na zmianę. Po drugie - irracjonalne pytania są skuteczniejsze niż racjonalne, kiedy chcemy kogoś do czegoś przekonać. Gdy słyszymy, że super byłoby rzucić palenie automatycznie, odpowiadamy: "Jasne, świetna myśl, dlaczego z tym zwlekasz?". Jednak w większości przypadków usłyszymy wymówki: "No tak, ale to jest trudne, może w nowym roku" itd. Gdy zapytamy: "A właściwie dlaczego miałbyś rzucić palenie?", usłyszymy wiele racjonalnych powodów. I, co najważniejsze, usłyszymy je od osoby, która rozważa decyzję o porzuceniu nałogu.
Otoczenie, rodzina, szefowie, przyjaciele są w stanie wywierać presję, ale nie ma gwarancji, że pod tą presją zajdą oczekiwane zmiany. Gotowość do zmian uzyskamy dopiero wtedy, gdy sami odpowiemy sobie na pytania, dlaczego to takie ważne. Ludzie działają znacznie efektywniej, gdy sami znajdują motywację. Gdy robią coś dla kogoś, ze skutecznością różnie bywa.
Głos z zewnątrz
Podczas szkoleń z przedsiębiorcami, biznesmenami, menedżerami wielokrotnie miałem podobne doświadczenia jak te, opisywane przez Michaela Pantalona. Wiele osób na hasło: szkolenie biznesowe - reaguje niechęcią. Myślą, że takich szkoleń już nie potrzebują. Założyli przecież swój biznes, który się sprawdził, działa i jest źródłem utrzymania dla nich samych i często setek pracowników. Skąd więc ktoś obcy, spoza branży, może wiedzieć lepiej, jak zarządzać firmą i zatrudnionymi w niej pracownikami?
Faktycznie, bardzo często pracuję z ekspertami w swoich dziedzinach. Wiem, że nie jestem w stanie zastąpić ich na stanowiskach i nie znam specyfiki ich pracy. Podobnie jest ze sportem. Gdyby ktoś kazał mi nagle wyjść na kort i zagrać z zawodowcem, poległbym z kretesem. Gdyby Stephane Antiga, trener polskich mistrzów świata w siatkówce, w decydującym secie zdecydował się wystawić mnie na boisko, bo zespołowi nie szło przez chwilę, wiadomo, jakby to się skończyło. Motywator nie jest po to, by mierzyć się z ludźmi, którym chce pomóc. On jest po to, by osoba, z którą pracuje, znalazła w sobie determinację do osiągnięcia najwyższych celów.
Właściciele czy menedżerowie firm to bardzo często wykwalifikowane i inteligentne osoby. Zależy im na rozwoju firmy, robią wszystko, co mogą, żeby firma się rozwijała. Mimo to czasem stoją w miejscu i nie widać żadnych efektów ich pracy. Dzieje się tak, bo często nie słyszą lub nie chcą słyszeć głosu z zewnątrz. To może być chwilowe zniechęcenie, ale także kryzys motywacji. Wtedy potrzebny jest ktoś, kto zwróci uwagę na rzeczy oczywiste, które w danej chwili gdzieś umykają.
Sukces tkwi w głowie
Zawsze podkreślam, że w sporcie na najwyższym, zawodowym poziomie 90 proc. sukcesu zależy od głowy. W biznesie - gdy w odpowiedniej chwili trzeba podjąć decyzję najlepszą z możliwych - także. Więc gdy dostrzegam, że sprawa jest poważna, widzę wątpliwości na drodze lub powątpiewanie, czy jestem w stanie pomóc, często sięgam po metody sprawdzone w boju przez Michaela Pantalona.
W motywacji nie chcę i nie mam ochoty być biznesowym czy sportowym teoretykiem. Teorię można przyswoić sobie z lektury. W swojej roli motywatora muszę być praktykiem. Zależy mi, by przekazać wiedzę przydatną i do zastosowania tu i teraz. Nigdy nie kryłem, że sukcesy w mojej karierze zawodowej także były przeplatane porażkami. W drodze do miejsca, w którym teraz jestem, byłem zmuszony podjąć wiele decyzji - część z nich była przemyślana i pozwoliła mi się rozwinąć. Zdarzały się jednak także decyzje mało rozsądne czy pospieszne. Ważne, by z perspektywy czasu widzieć zarówno sukcesy, jak i porażki. To o tych drugich przede wszystkim chcę opowiadać, by inni mogli ich uniknąć. Metoda motywacji błyskawicznej pomaga mi, by bardzo szybko ruszyć z miejsca i zmienić nastawienie osób, które chcą osiągnąć więcej. Wtedy droga do celu jest już prosta, bo zaczynam właściwą pracę z osobami, które uświadomiły sobie własnymi argumentami, że naprawdę warto dokonać zmian w swoim życiu i realizować swoje marzenia.
czytaj więcej:
Michael V. Pantalon, Motywacja. Metoda 6 kroków, Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, Sopot 2017.
Od czego zacząć, czyli 6 motywujących pytań Michaela V. Pantalona:
● Dlaczego mógłbyś dokonać zmiany? (lub gdy chcemy wpłynąć na samych siebie: Dlaczego mógłbym dokonać zmiany?)
● W jakim stopniu jesteś gotowy na zmianę? (oceń na skali od 1 do 10, gdzie 1 oznacza całkowitą niegotowość, a 10 - całkowitą gotowość)
● Dlaczego nie wybrałeś mniejszej liczby? (lub gdy osoba motywowana wybrała 1, zadaj pytanie numer 2 odnośnie do mniejszego kroku w kierunku zmiany, bądź też spytaj: "Co byłoby potrzebne, aby 1 zmieniło się w 2?")
● Wyobraź sobie, że nastąpiła zmiana - jakie byłyby jej pozytywne skutki?
● Dlaczego te skutki są dla ciebie ważne?
● Jaki jest następny krok, jeśli taki istnieje?
Jakub B. Bączek
Trener mentalny, konsultant biznesowy i mówca inspiracyjny. Prowadzi zajęcia dla studentów MBA Akademii Leona Koźmińskiego, doradza sportowcom. W 2014 roku razem z reprezentacją Stephana Antigi zdobył złoty medal mistrzostw świata w siatkówce. Twórca "Akademii świadomego przywództwa i budowania relacji".
manager@jakubbbaczek.pl