Straż Pożarna: To największa tego typu katastrofa od kilkunastu lat
Uszkodzenie gazociągu, wybuch i pożar gazu oraz okolicznych budynków w Jankowie Przygodzkim - to największa tego typu katastrofa w ciągu ostatnich kilkunastu lat. Tak uważa rzecznik Państwowej Straży Pożarnej Paweł Frątczak.
Z uszkodzonego rurociągu o średnicy 50 centymetrów, pod ogromnym ciśnieniem 50 atmosfer wypływał gaz. Doszło do wybuchu i potężnego pożaru. Temperatura w miejscu katastrofy dochodziła do 2000 stopni Celsjusza. Topił się asfalt, stal - powiedział Frątczak. Dodał, że ugaszenie gazu, zanim nie zostanie odcięty dopływ, jest niemożliwe. Po zamknięciu zasuw, które znajdowały się w odległości 10 i 30 kilometrów od miejsca wybuchu trzeba było czekać, aż gaz się wypali.
Dopiero około 8.00 rano udało się ugasić pożar. Straż pożarna schładzała rozgrzany wokół miejsca wypadku teren. Odcięta część rurociągu zostanie wypełniona wodą.
W Katastrofie zginęły 2 osoby, do 14 wzrosła też liczba rannych, którym udzielono pomocy - dodał Frączak. Trzynaście spośród poszkodowanych osób zostało wczoraj przewiezionych do szpitala. Wieczorem zgłosiła się jeszcze jedna osoba.
W akcji brało udział ponad 200 strażaków z 55 jednostek straży pożarnej.
